Miałam w poniedziałek poprawę semestru z matmy, w środę wyniki strasznie się boję i mam wrażenie że nie zdam.
Ale coś tam napisałam, ale nie chcę budzić w sobie próżnej nadziei.
Z dietą było ok. ale potem zawaliłam cały dzień obżerania się, nie ma to jak być mną facepalm po prostu. A tak dobrze mi szło.
Od dziś znów wstaję, nie ma że się poddaję idę dalej.
Będzie lepiej, powodzenia kochanie <33
OdpowiedzUsuńno mnie się nie udało, Tobie za pewne pójdzie lepiej, trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuń