poniedziałek, 4 marca 2013

Positive mood... Why? I don't know also...

Jestem właśnie w szkole, czekam na fakultety z biologii, więc przy okazji piszę. :)
Ogarnęłam się dietowo, dzięki sudafedowi i normalnie dietuję, dobrze mi idzie.
Posprzątałam pokój, ogarnęłam w miarę swoje życie, zastanowiłam się do czego dążę i czego chcę.
Bardzo mi to pomogło, bo wcześniej nie byłam pewna do czego dążę, czego chcę, teraz wiem.
Może to wiosna, pierwsze nieśmiałe promyki słońca. Może ta pora roku tak dobrze na mnie działa.
Czuję, że wszystko, każdy szczyt jest możliwy do osiągnięcia.
Wystarczy CHCIEĆ tak NAPRAWDĘ CHCIEĆ zaprzeć się i iść do przodu, z podniesioną głową i z pewnością siebie.
Kto wygra nasze życie, jak nie my sami.
Nie ma drogi na skróty, trzeba walczyć.
Chcę w lato wyglądać dobrze w bikini. A nie jak porośnięty tłuszczem i fałdkami wieloryb.
Dam radę.
Czekam na lato. :)
Powodzenia wam dziewczyny! ;*


2 komentarze:

  1. Będziesz chuda w lecie :)
    Cieszę się, że dobrze Ci idzie, oby tak dalej :D
    Powodzenia<333

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie , nie ma drogi na skróty. Dobrze powiedziane. Będziemy chude do lata ! Powodzenia i trzymaj się chudo :)

    OdpowiedzUsuń