czwartek, 1 listopada 2012

Wspomnienia o bliskich...

Myślałam wiele o moich bliskich, których już niestety nie ma wśród nas.
Dziś wybieram się na cmentarz.
Odwiedzę grób koleżanki która zmarła w wypadku samochodowym.
Wciąż nachodzą mnie refleksje.
Czuję się zmęczona.
Uczucie pewności, że dam sobie radę zadomowiło się w moim sercu.
Myślałam, że zniknie następnego dnia tak jak zwykle...
Ale na szczęście nadal je czuję.
Pogoda jest piękna, bardzo mnie to cieszy.
Czuję wewnętrzne wyczerpanie, ale czuję się szczęśliwa, pierwszy raz od długiego czasu.
Zaakceptowałam swoje ciało, chcę schudnąć.
Nie warto robić sobie wyrzutów typu: Jestem gruba, do niczego się nie nadaję...
Myślcie pozytywnie, a na pewno będzie dobrze!
Myśli typu: Na pewno dam radę. mogę to zrobić, jestem silna, zasługuję na to są bardzo wskazane!
Włączam pozytywne myślenie i liczę na to że osiągnę swój cel!
śniadanie to marchewka i czarna kawa. Ogółem postaram się zmieścić w limicie 1000 kcal.
Już od siebie nie wymagam nie wiadomo czego...
Najważniejsze żeby zdrowo schudnąć, bez efektu jojo...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz