sobota, 24 listopada 2012

I eat too much, because my weight is still too big...

Dietowo?
Nigdy nie przekraczam 1000 kcal, jem zdrowo choć wczoraj wpadły mi w bilans 2 ciastka z czego dumna nie jestem.
1 jeżyk z advocatem-poczęstowała mnie moja przyjaciółka i głupio by było mi odmówić, drugie ciastko to delicja którą usiłowała mi dać moja urocza 5 letnia siostrzyczka a ja chciałam zrobić jej przyjemność, więc jej podziękowałam i ją zjadłam...
Ogółem wczorajszy bilans mieści się w 1000 kcal.
Ale gorzej z ćwiczeniami, jestem przeziębiona i nie mam siły ćwiczyć.
Dzisiaj pewnie spotkam się z chłopakiem i dojdzie jakiś alko do bilansu.
Wczoraj byłam na spacerze z siostrą, ładnie się ubrałam.
Rozśmieszyło mnie to że zaczepiali mnie faceci, jakbym była nie wiadomo jaką laską...
Naprawdę piękna nie jestem, ani chuda.
Ale odkąd pamiętam miałam powodzenie wśród chłopców, w sumie sama nie wiem czemu.
Bardzo łatwo nawiązuję kontakty i dużo się uśmiecham, bo wiem że smutek nie pomaga w osiągnięciu celów. Może to sprawia, że wydaję się ludziom sympatyczna, sama nie wiem....
Trzeba dawać z siebie wszystko i schudnąć!
Dzisiejszy bilans uaktualnię wieczorem.

! Dzisiejsze pożywienie:
1x bułka pszenna
1x jabłko
1x piwo
                                Motywacje na dziś :) :







2 komentarze:

  1. no to fajnie, tylko się cieszyć :) uwierz w siebie na pewno jesteś śliczna. a chłopak wie o Twoim odchudzaniu? xxx

    OdpowiedzUsuń
  2. Uśmiech naprawdę czasami potrafi zdziałać cuda, a pozytywne podejście to już w ogóle. Dobrze, że jesz zdrowo. I ładny bilans :) Powodzenia dalej. :))

    OdpowiedzUsuń