poniedziałek, 22 kwietnia 2013

...

Wciąż na śniadaniach, ważenie dopiero 22 maja. :)
Teraz tylko nauka na maturę, ale jednak to jest cholerny stres :<
Mam wieeelki tyłek, muszę się go w końcu pozbyć i zacząć ćwiczyć.
Jedyne co mi daje kopa i energię do działania to pogoda, jest świetna, słoneczna i przyjemna.
Zrozumiałam też, że nie jestem w stanie odchudzać się zdrowo. Po prostu nie potrafię.
Gdy jem zdrowo czuję się jak tłusta, otyła  osoba... jak ważąca 100kg baryłka tłuszczu.
Gdy jem mało, czuję się piękna, atrakcyjna i lekka, pozbawiona zmartwień.
Sama tego do końca nie rozumiem. Wolałabym chudnąć "zdrowo" ale nie potrafię.
Po pewnym czasie "zdrowego" odchudzania, czuję się jak gruba szmata i czuję do siebie chory wręcz wstręt. Nie wyobrażam sobie w lato pujścia nad wodę w bikinii. Tłuszcz by mi się wylewał fałdami z kostiumu kąpielowego... Zaczynam powoli unikać ludzi i jedzenia. Obrzydza mnie to, że tyle "żrą" tak bo oni "żrą", a jednocześnie wiem że niedawno taka byłam i to mnie przeraża.
Chwilami gdy żyję "normalnie" i jem "normalnie" czuję się szczęśliwa, przynajmniej tak to odczuwam. Ale te uczucie po sekundzie pęka, niczym bańka mydlana.
Gdy ktoś mówi mi komplement, przez moment, jeden moment czuję się autentycznie sczęśliwa i piękna, ale te uczucie w ciągu minisekundy znika. Czuję wtedy wstręt do siebie, jest ogromny niczym fala rwiąca brzegi, ponieważ wiem że tak się poczułam choć przez chwilę, a to mnie przeraża.Nie mogę tak się czuć, nie mam do tego prawa. Bo jestem tylko tłustą świnią, namiastką człowieka, nikt mnie nie kocha, bo nie jestem człowiekiem tylko tłuszczem. Tłustym wielorybem.
Prawda, a jednak boli.
Boję się związków, wszystkiego co wiąże się z ludźmi.
Chyba powoli tracę rozum. Jak idę ulicą, to mam wrażenie że ludzie gapią się na mój tłuszcz i że się ze mnie wyśmiewają. Ja już chyba mam jakąś obsesję. Mam wrażenie że tłuszcz przemieszcza się, na mnie gdy idę. Popierdolone to. Wiem. Ale nic na to nie poradzę. Nie potrafię przestać o tym myśleć, dręczy mnie to w dzień i w noc gdy śnię że pochłaniam kilogramy ciastek. To moja kara za to że jestem grubasem.


I mam pytanie dziewczyny, czy wyglądam na 80 kg? Bo tyle mi waga pokazuje...
Foto:



Z tyłu...




I proszę o szczere komentarze, nie obrażę się, bo wiem że JESTEM gruba.


1 komentarz:

  1. wiem co czujesz też tak mam , też nie umiem się zdrowo odżywiać bo ma takie same uczucia jak twoje

    powodzenia na maturze :)
    i na diecie :)

    http://thinchudosc.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń